Viva España, czyli sobotnia fiesta w Paryżu

11 cze

Sobota, 4 czerwca 2016, ten dzień zdecydowanie należał do Hiszpanów. Swój życiowy sukces na kortach Roland Garros osiągnęli Garbiñe Muguruza oraz Marc i Feliciano Lopez. Hiszpanka zdobyła swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy w singlu, natomiast para Lopez/Lopez dokonała tego samego w deblu. Tak więc, w Paryżu ponownie usłyszeliśmy hymn Hiszpanii, tym razem nie za sprawą Rafy Nadala, co może, ale nie musi, być pewną niespodzianką. 

22-letnia Muguruza w finale pokonała Serenę Williams 7/5 6/4 i tym samym dołączyła do grona mistrzyń wielkoszlemowych. Ostatnią Hiszpanką, która wygrała French Open była Arantxa Sanchez Vicario w 1998 roku. Niewątpliwie jest to największy, jak do tej pory, sukces Muguruzy. Wcześniej była już ona w finale Wimbledonu 2015, w którym przegrała właśnie z Sereną Williams. Można pokusić się o tezę, że ten pierwszy finał wielkoszlemowy pomógł jej. Była już oswojona z emocjami, jakie towarzyszą randze takiej imprezy, a także nie bała się walczyć z liderką światowego rankingu. 

Muguruza była rozstawiona z numerem 4 i przegrała w turnieju tylko jednego seta. Ten stracony set przydarzył jej się w pierwszej rundzie turnieju z Anną Karoliną Schmiedlovą. W kolejnych pojedynkach Hiszpanka potwierdzała tylko swoją wyśmienitą dyspozycję i rosnącą formę. W finale, był to koncert dobrej gry i pewności siebie ze strony Muguruzy. Serena Williams w ostatnich meczach przed finałem miała pewne problemy i sygnalizowała, że może mieć trudności także w finale. Hiszpanka natomiast miała przygotowany plan na Amerykankę. Zagrała odważnie i to wystarczyło w tym dniu. Williams próbowała stawiać opór i walczyć, wymiany były zacięte i ciekawe, jednak w decydujących piłkach to młodsza z tenisistek była górą. Warto wspomnieć też o piłce meczowej, która była niezwykle widowiskowa. Po swoim ataku Williams biegła w stronę siatki, natomiast Muguruza przelobowała rywalkę. Ta myśląc najprawdopodobniej, że będzie aut, więc zwolniła biegnąc do piłki. Jednak lob Hiszpanki spadł w kort, na linię i tym samym została ona triumfatorką Roland Garros 2016. Williams nie zdołała zdobyć w Paryżu swojego 22. tytułu wielkoszlemowego, tak jak uczyniła to Steffi Graf. 

via Getty Images

Sensację sprawili także panowie Lopez. Mimo, że nie bracia to świetnie rozumieli się podczas gry, co dało im pierwszy triumf w Wielkim Szlemie. Pokonali oni w finale parę Bryan/Bryan (tym razem bracia) 6/4 6/7 (6) 6/3. Panowie płakali ze wzruszenia, nic dziwnego, w końcu triumf w turnieju wielkoszlemowym to niecodzienność. 

via Getty Images

Tym samym cała Hiszpania wpadła w euforię, gdyż rodacy Rafaela Nadala godnie zastąpili mistrza z Majorki. Rafa wycofał się z turnieju z powodu kontuzji nadgarstka, jednak zarówno Muguruza, jak i Marco i Feliciano nie kazali długo czekać Hiszpanom na triumfy tej nacji w Paryżu. Wszyscy mogli razem zgodnie zaśpiewać „VIVA ESPAÑA”!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *